czwartek, 27 lutego 2014

Romanticus vespera.

"To był zimny wieczór, na polach rozprzestrzeniała się mgła, a z naszych ust wydobywała się gęsta para. Niebo było zachmurzone, ale przez ciemne chmury zerkały na nas jasne gwiazdy. Było tak cicho, że słychać było nasz oddech i co chwilę przejeżdżał jakiś samochód gdzieś w oddali. Trzymał mnie za rękę, która mimo zimna nadal zostawała przyjemnie ciepła. Nagle stanął, i przytulił mnie do siebie, uniósł romantycznie mój podbródek i delikatnie pocałował w usta. Szliśmy dalej, czułam że marzną mi ręce, a mgła ogarnia całe moje pole widzenia. Zboczyliśmy na pobliskie boisko, niepewnym krokiem szłam w stronę wiaty, pod którą za chwilę mieliśmy usiąść. Widziałam tylko czubek swojego nosa i moje śnieżno białe buty stąpające po zamarzniętej trawie. Pod wiatą nie było nikogo, więc usiedliśmy na stolikach ustawionych pod ścianą i wspominaliśmy dzień naszego poznania. Dynamicznie sięgnęłam do kieszeni po paczkę papierosów. Odpaliłam szybko jednego i poczułam ogromną ulgę. Skończyły nam się tematy, a ja dokończyłam papierosa, zaciągnęłam się ostatni raz i wyrzuciłam go, a czerwony od gorąca popiół rozprysnął się po kostce brukowej. Nagle zapadła całkowita cisza, czułam jak mój towarzysz wstaje i delikatnie przesuwa dłonią po moim udzie. Rozszerzyłam nogi, a on stanął naprzeciwko mnie, pociągnął lekko za włosy, tak bym patrzyła się wprost na niego i zaczął agresywnie mnie całkować. Rozpiął energicznie moją kurtkę i delikatnie wsunął mi rękę pod bluzkę. Dotykał mnie po całym ciele, delikatnie ugniatał piersi, a jego druga ręka opuściła już moje włosy i zaczęła mnie masować w najczulszym punkcie mojego ciała. Byłam podniecona i wiedziałam, że na tym się nie skończy, chciałam o wiele więcej, niż wzajemne pieszczenie ciał, więc podniosłam się szybko ze stolika, uklękłam delikatnie rozpinając jego rozporek. Dziesięć minut później leżałam do połowy na stoliku, a moje nogi opierały się na zimnej ziemi, czułam jak energicznie się porusza. Przez cały czas czułam jego ciepły oddech na mojej szyi i słyszałam że lekko sapał. Robił to tak dobrze, że nie minęło parę minut, a ja uciekłam do krainy chwilowej rozkoszy. Po skończonym stosunku wykończona emocjami i orgazmem odpaliłam kolejnego papierosa.."
EROTYCZNA PIOSENKA

Nimfomanka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz